Alimenty od ojca dziecka przysługują nie tylko małżonce, w razie rozstania lub separacji, ale również kobiecie, z która spodziewa się dziecka, mimo iż żadna więź o charakterze prawnym ich nie łączy. Charakter i zakres świadczenia alimentacyjnego jest jednak odmienny od „tradycyjnego”. Na ojcu dziecka ciąży obowiązek „przyczynienia się” pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem. Mężczyzna jest zobowiązany do utrzymania kobiety przez 3 miesiące przypadający w okresie porodu. Kobieta może dochodzić swoich praw oraz zwrotu poczynionych wydatków i nakładów od ojca dziecka również wtedy, gdy dziecko urodzi się nieżywe. Roszczenia przysługują kobiecie do 3 lat po dniu porodu.
Pozew o alimenty na czas ciąży musi spełniać wymogi określone dla pism procesowych (art. 126 k.p.c.). Należy pamiętać, że jako stronę powodową wskazać należy matkę dziecka (w odróżnieniu od sytuacji, w której staramy się o alimenty na dziecko).
Z powyższego uprawnienia kobieta może skorzystać, jeżeli ojcostwo jest ustalone (tzn. ojciec dziecka je uznał, bądź ojcostwo dziecka zostało sądownie stwierdzone) lub uwiarygodnione (to pewne ustępstwo uzasadnione dobrem dziecka). Kobieta może wnosić o odpowiednią sumę pieniężną, która pokryje 3-miesięczne wydatki o narodzeniu się dziecka. Termin i sposób zapłaty pieniędzy przed i po porodzie obejmujących wysokość 3miesięcznego utrzymania określa jednostkowo sąd. W okolicznościach uzasadnionych sąd może nałożyć na mężczyznę obowiązek alimentacyjny na okres dłuższy niż 3 miesiące.